W Amboise zatrzymaliśmy się by zobaczyć sławny widok zamku od strony Loary. Parking (bezpłatny) znajduje się przy nadrzecznym bulwarze – ok. 300 metrów na zach. od zamku. Zamek Amboise był od roku 1434, kiedy to przejął go Karol VII, rezydencją królów Francji. Karol VII (ten od Joanny d’Arc) zawarł z dotychczasowym właścicielem Amboise prostą umowę – ocalenie głowy (skazanej na ścięcie za zdradę) w zamian za zamek, który przypadł władcy do gustu. Królowie Francji rozbudowali budowlę w 2 połowie XV stulecia, wprowadzając m.in. do gotyckiego zamku elementy italskiego renesansu. W roku 1498 zakończył tu swój żywot król Karol VIII, ten który wprowadził Francję w wir wojen włoskich, a przy okazji – do Amboise sprowadził włoskich architektów. Jego śmierć była wynikiem wypadku – uderzył głową o nadproże drzwi, gdy udawał się na mecz królewskiego tenisa (przodka tenisa obecnego). Zamek znaczenie stracił niedługo po jego zyskaniu, w 1 poł. XVI wieku, po renesansowej przebudowie niedalekiego Blois i budowie sławnej rezydencji Fontainebleau. W roku 1540, w zamku zatrzymał się Karol V Habsburg. W wieży Heurtault, w której przebywał, wybuchł akurat pożar, ale cesarzowi udało się wydostać.
W 2 połowie XVI wieku zamek znalazł się ponownie na pierwszych stronicach historii Francji, a to za sprawą próby zamachu stanu – tzw. Tumultu z Amboise zorganizowanego w roku 1560 z udziałem pierwszego księcia Conde – Ludwika Burbona, wysuniętego na przywódcę hugenotów. Conde, wódz kiepski, ale o dobrym pochodzeniu niedługo wcześniej przeszedł na kalwinizm. Celem spisku był atak na osobę 16-letniego króla Franciszka II, pogrążenie katolickiego stronnictwa Gwizjuszy i dokonanie kalwińskiego przewrotu. Według wszelkiego prawdopodobieństwa w zamachu maczały ręce służby angielskiej Elżbiety I, która dążyła do zapewnienia sobie spokojnej rozprawy ze Szkocją (małżonką Franciszka II była królowa Szkotów Maria Stuart, w młodości lokatorka zamku Amboise) oraz odzyskania Pas-de-Calais, a w celach długookresowych zakładała wywołanie zamętu we Francji, a nawet wciągnięcie tego kraju do obozu protestanckiego. Elżbieta finansowała potem pierwszą rebelię hugenocką roku 1562, przekazując francuskim kalwinistom pieniądze i 6000 żołnierzy (w zamian hugenoci oddali Anglikom w zastaw porty Dieppe i Hawr jako zabezpieczenie przyszłego zwrotu rejonu Calais). Prasa angielska prowadziła również wówczas wojnę propagandową przeciwko stronnictwu Gwizjuszy, przedstawiając ich jako potwory próbujące dokonać inwazji na Brytanię.
Amboise w 1 poł. XVII w. (N. Tassin)
Wracając do spisku z Amboise – porwanie króla miało nastąpić w renesansowej rezydencji w pobliskim Blois, ale pewien paryski prawnik wyjawił możliwość zdradzieckiego ataku. Podjęto kroki zaradcze, zmieniając miejsce pobytu młodego władcy na dawną, lepiej ufortyfikowaną siedzibę w Amboise. Hugenotów, którzy uderzyli 17 marca na zamek Amboise pomimo początkowego zamieszania, pochwycono i gromadnie powieszono (w sumie ok. 100 osób – za: Judging the French Reformation: Heresy Trials by Sixteenth-century Parlements, E. William Monter, autorzy protestanccy podają ponad 1000 osób co byłoby niespójne z ogłoszonym równolegle, również w Amboise edyktem amnestyjnym). Równolegle z wydarzeniami w dolinie Loary, w szeregu miast doszło do zamieszek, m.in. hugenoci zdewastowali kościoły w Rouen. Kondeusza aresztowano i skazano na śmierć, jednak zanim wyrok wykonano nastąpił zgon młodego Franciszka II. W roku 1561 Katarzyna Medycyjska, sprawująca rządy w imieniu kolejnego małoletniego króla – Karola IX, chcąc utrzymać sojusze z protestanckimi książętami Rzeszy i obawiając się zbytniego wzrostu znaczenia Gwizjuszy, wykonała woltę w stronę księcia Conde, zapraszając hugenotów na debatę w Poissy, zaś w styczniu następnego roku wydała edykt tolerancyjny. Edykt dawał im możliwość odbywania praktyk religijnych w dobrach prywatnych, natomiast poza miejscami publicznymi, w tym poza miastami. 1 marca 1562 książę de Guise w towarzystwie brata – kardynała, zatrzymując się w drodze do Paryża w Vassy w północnej Szampanii napotkał grupę ponad 500 protestantów zgromadzonych w zamkowej stodole, na gruncie królewskim, na nabożeństwie. Jak podają niektóre źródła – ich śpiewy zakłóciły niedzielną Mszę w pobliskim kościele.
De Guise, który uważał, że wydanie styczniowego edyktu jest przysłowiowym „daniem palca” hugenotom, potraktował to jako prowokację i naruszenie samego edyktu zabraniającego publicznych zgromadzeń hugenockich w miastach. Wysłał zatem swoich przybocznych by nakazali zgromadzonym się rozejść. Posłańcy de Guise spotkali się z chłodnym przyjęciem – poszły w ruch języki, a żołnierze księcia zostali obrzuceni kamieniami. Kamieniem dostał również sam de Guise, który tymczasem pojawił się pod stodołą. Na widok tego żołnierze ruszyli do szturmu na budynek. Doszło do starcia, podczas którego zabito ponad 20 hugenotów (różne relacje podają różne liczby ofiar, protestanckie nawet 50-70 osób), zaś około setka została rannych. Hugenoci zarzucili księciu mord z premedytacją oraz wskazywali, że zgromadzenie odbywało się na terenie zamkowym, a zatem poza miastem. Prasa protestancka w całej Europie szeroko rozpisywała się o „masakrze w Vassy” (walka propagandowa ma miejsce zresztą do dziś – wystarczy porównać np. notki na angielskiej wikipedii o Vassy i rzezi katolików w Nimes 5 lat później).
Przywódcy hugenoccy uznali, że w tej sytuacji mogą wystąpić zbrojnie, uzyskując wsparcie protestanckich księstw Rzeszy i przede wszystkim Anglii. Z drugiej strony stronnictwo hugenotów otrzymało spory polityczny cios, albowiem na wiarę katolicką przeszedł król Nawarry – Antoni Bourbon. Tam, gdzie hugenoci zyskiwali przewagę, dokonywali dewastacji kościołów (m.in. katedry w Bourges, opactw Vezelay i Jumieges). Ludwik Burbon dowodził w opisywanym konflikcie wojskami hugenotów w starciach z armią królewską pod komendą księcia de Guise. W grudniu roku 1562 Ludwik przegrał z kretesem bitwę pod Dreux i dostał się do niewoli. Wyszedł, gdy w lutym 1563 roku książę de Guise został zasztyletowany przez skrytobójcę podczas oblężenia Orleanu, głównej bazy hugenotów. Tymczasem, Katarzyna Medycejska postanowiła zawrzeć porozumienie z hugenotami, podpisane w marcu, w Amboise, które sygnował ze strony protestantów Ludwik Burbon. Gwarantowało ono im możliwość nabożeństw poza murami miast w wyznaczonych miejscowościach. W roku 1567 Burbon i hugenoci, przy wsparciu kolejnego kalwińskiego władcy Nawarry Henryka oraz angielskich pieniędzy doprowadzili do kolejnej rebelii. Nieco wcześniej zapłonęły Niderlandy, przez które przetoczyła się fala ruchawek i dewastacji kościołów, wspierana przez Londyn i inicjowana przez księcia Nassau, Wilhelma Orańskiego. Jak ów napisał w swojej „Apologii”, postępował tak, bo w roku 1559 podczas polowania u króla Henryka II francuskiego książę Alba wyjawił mu sekretny plan wymordowania wszystkich protestantów we Francji i Niderlandach. Według własnej wersji wydarzeń Wilhelm postanowił wtedy milczeć (do roku 1580 kiedy wspomnianą „Apologię” wydał), ale podejmować wszelkie kroki żeby temu zapobiec.
Schemat kolejnego przewrotu autorstwa księcia Conde i hugenotów miał być podobny jak w roku 1560, w Amboise. 28 września uderzyli oni na zamek Montceaux, gdzie przebywał Karol IX z Katarzyną Medycejską. Oddajmy głos dzisiejszej angielskiej wikipedii w tonie godnym elżbietańskiej prasy z dawnych lat: „wyczuwając rosnące zagrożenie dla francuskich protestantów, Kondeusz zdecydował się podjąć wyprzedzające działanie prewencyjne”. Król i królowa matka z trudem umknęli podczas ataku do Meaux, a następnego dnia, w święto Michała Archanioła, podczas odpustu w kościele Saint-Michel w Nimes (tzw. Michelade) doszło do rzezi prawie setki katolików, w tym zakonników i duchowych oraz zbezczeszczenia miejscowych kościołów. Walki na tle religijnym miały trwać jeszcze długo, podsycane przez administrację elżbietańską, niderlandzkich „oranżystów” i zmienną politykę królów (oraz Katarzyny de Medici), którzy to planowali wsparcie dla rebelii protestanckiej w Niderlandach (Karol IX z admirałem Coligny), to występowali przeciw hugenotom (tenże sam Karol IX i niesławna noc św. Bartłomieja). Sam Ludwik Kondeusz Burbon zginął podczas kolejnej fali walk, w bitwie pod Jarnac roku 1569.
Kończąc ten przydługi, acz istotny dla dziejów Francji wątek (pojawiający się także w innych wpisach np. o zabójstwie w Blois), i wracając do zamku w Amboise: w 2 połowie XVII wieku, za panowania Ludwika XIV stał się on więzieniem stanu – tu właśnie trzymano byłego ministra finansów Nicolasa Fouqueta. Podczas rewolucji i na początku XIX wieku wyburzono część zamkowego kompleksu, a po restauracji Burbonów – przebudowano go na letnią rezydencję Ludwika Filipa. Po rewolucji lutowej 1848 zamek przejęło państwo i ponownie urządzono w nim więzienie. Nic dziwnego, że po takich dziejach zamek wewnątrz nie zawiera interesującego wyposażenia. Przy wejściu na zamek znajduje się okazała wieża zegarowa z końca XV wieku. W pobliżu zamku znajdziemy dawny dworek Leonarda da Vinci, którego sprowadził ze sobą po kampanii włoskiej król Franciszek I. Leonardo przyjechał do Francji ze swoimi dziełami, w tym Moną Lisą. W domu w Amboise mieszkał od roku 1516 aż do śmierci w roku 1519. Został pochowany w zamkowym kościele, który został zniszczony na początku XIX wieku. W roku 1874 wykopano jego domniemane szczątki i złożono w zamkowej kaplicy św. Huberta. W dawnej rezydencji da Vinciego znajduje się natomiast obecnie muzeum prezentujące jego koncepcje, w tym machiny wojenne, których projekty kreślił dla francuskiego monarchy (m.in. żółwio-czołg).
Poniżej dawnej rezydencji królewskiej, niedaleko brzegu Loary stoi niewielki, gotycki kościół Saint-Florentin z końca XV wieku, okresu kiedy Amboise kwitło jako siedziba królewska. Na początku XVI wieku szczyt wieży otrzymał renesansowy wygląd. W 2 połowie XIX wieku kościół był w złym stanie i przeszedł generalny remont – otrzymał wtedy m.in. kamienne sklepienia. Dawne gotyckie witraże zostały zniszczone podczas II wojny światowej i zastąpione współczesnymi. Ok. 600 metrów na pd. zach. znajduje się kolegiata Saint-Denis z romańskimi, XII-wiecznymi kapitelami oraz XVIII- i XIX-wiecznym wyposażeniem wnętrza.
MAPA
LINKI
OBIEKTY SAKRALNE AMBOISE NA STRONIE O FRANCUSKICH KOŚCIOŁACH
KOLEGIATA SAINT-DENIS – ZDJĘCIA/OPIS FR
GALERIA
AMBOISE: zamek z bulwaru nad Loarą / chateau seen from the Loire enbankment
AMBOISE: most na Loarze / bridge over the Loire river
AMBOISE: Saint-Florentin
AMBOISE: u stóp zamku / at the foot of the chateau
AMBOISE: wejście do starego miasta / entrance to the old town
AMBOISE: zamek z mostu na Loarze / chateau seen from the bridge
AMBOISE: wnętrze kościoła Saint-Florentin / in Saint-FLorentin church
AMBOISE: wejście na zamek królewski / stairs to the chateau
AMBOISE: opuszczając miasto / leaving Amboise